Powody, dla których (nie) warto praktykować workation!

Ludzie, których spotykam bardzo często mówią „też chcę” albo „też chciałbym/chciałabym” wyjechać, ale…

nie mam kasy, 
nie mam czasu,
nie mam z kim,
nie wiem jak,
mam dzieci,
mam psa, kota,
boję się…

Trudno nam się przebić i zdecydować na pierwsze workation, ponieważ rządzą nami przekonania i przyzwyczajenia, a zmiana tego, co oswoiliśmy, jest trudna. Workation wyrywa z butów. Przyjrzyjmy się przekonaniom, które stoją na drodze do wyjazdu na wymarzone pracowakacje.

Workation jest drogie.

“Nie stać mnie”, “za drogo”, “skąd wezmę na to pieniądze”. Jednym z głównych powodów, dla którego nie wyjeżdżasz na workation są wydatki. Zaskoczę Cię! Workation to życie, a życie kosztuje. Ale skąd wziąć na to pieniądze? To też może Cię zaskoczyć. Pieniądze na swoje workation ludzie mają z wykonywanej pracy. Niezależnie w jakiejkolwiek ilości ten strumień gotówki do nich dociera, po prostu zarządzają swoimi finansami i oszczędzają. Warto zacząć od wyrobienia w sobie nawyku i kultury odkładania na cel: workation. Każdy z nas ma inne priorytety i na co innego wydaje wypłatę. Odkładaj na marzenia jakimi są podróże. Nie musisz też kupować mieszkania czy domu na kredyt. Wynajmij pokój, zamiast mieszkania. A jeśli masz kredyt, to wynajmij mieszkanie na czas swojego workation. Nie zawsze od razu mamy odłożone środki finansowe, ale możemy mieć wpływ na to, na co zaczniemy przeznaczać zarobione pieniądze. Poszukaj sposobów na zmniejszenie wydatków i zaoszczędzenie pieniędzy przy takich okazjach jak kupowanie ubrań, wyjście na miasto i jedzenie poza domem.  Ja rezygnowałam z malowania paznokci hybrydowych. To jest około 1500 zł zaoszczędzone przez rok! Od kilku lat praktykuję też zrównoważony sposób wydawania pieniędzy. Regularnie kupuję książki, ale większość z nich po przeczytaniu sprzedaję np. na skupszop.pl. Dzięki temu część środków wraca do mnie w formie oszczędności. Rzadko kupuję nowe ubrania – korzystam z platformy Vinted, która umożliwia mi kupowanie, sprzedawanie i wymianę ubrań oraz akcesoriów z drugiej ręki w doskonałym stanie.  Zrezygnowałam z impulsywnej i nadmiernej konsumpcji. Zamiast wydawać pieniądze na przedmioty, przeznaczam je na podróże. Ograniczam przez jakiś czas z wyjść do restauracji czy zamawianego jedzenia. Anuluję subskrypcje lub członkostwa, z których nie korzystam regularnie. Znajduję tańsze alternatywy w postaci bezpłatnych platform streamingowe. Rezerwuję także zakwaterowanie i bilety z wyprzedzeniem, aby uniknąć wyższych cen na ostatnią chwilę. Lista pomysłów na oszczędzanie robi się długa. Jeśli nie masz wyrobionych przyzwyczajeń związanych z oszczędzaniem pieniędzy, a chcesz wyjechać na workation, to przede wszystkim przyjrzyj się swoim materialistycznym nawykom. Materialne rzeczy tracą na wartości wraz z upływem czasu, podczas gdy wspomnienia z workation pozostają wartościowe na zawsze. Jestem pewna, że poprzez doświadczanie nowych sytuacji, emocji i przygód wzbogacam swoje życie. 

No tak, wszystko brzmi super, ale skąd mam wiedzieć ile będzie mnie kosztować wyjazd? Jak się tego przygotować? Zacznij od utworzenia budżetu podróży, który obejmuje wszystkie wydatki jakie musisz ponieść takie jak: transport, zakwaterowanie, wyżywienie, wycieczki, dodatkowe atrakcje, itp. Po ustaleniu budżetu możesz określić, ile potrzebujesz zaoszczędzić na wyjazd. Ceny lotów, zakwaterowania i atrakcji mogą być znacznie niższe poza sezonem, kiedy jest mniej turystów. Poluj na okazje. Rezerwując noclegi np. przez Airbnb można wynegocjować bardzo dobrą cenę wynajmu apartamentu lub domu. Nie wybieraj od razu pierwszej opcji. Porównuj ceny na różnych portalach, rozmawiaj z gospodarzami miejsc noclegowych, aby znaleźć najlepszą ofertę i zaoszczędzić pieniądze. Negocjować zawsze warto! Ucząc się lepszego zarządzania własnym budżetem, koszty workation stają się po prostu niższe. Stać mnie na więcej! Nie można zjeść ciastka i mieć ciastka. Decyzje życiowe często wymagają kompromisów i rozważenia, co jest dla nas ważniejsze: chwilowa przyjemność czy długoterminowe korzyści.

„Workation to jedyna rzecz na którą wydajemy pieniądze, a stajemy się bogatsi.”

To ani praca, ani wakacje.

 




Workation wymaga umiejętności samodyscypliny i oderwania się od pracy w czasie wolnym. Jeśli masz trudności z oderwaniem się od pracy w biurze lub zdalnie, a także odwrotnie – jeśli trudno jest Ci się odłączyć się od pracy na urlopie i wykorzystać ten czas na odpoczynek, to zrozumienie idei workation, będzie dla Ciebie trudne. Jest żyjesz przekonaniem, że praca powinna być wykonywana w tradycyjnym biurze, bo nie można się skupić na pracy, kiedy za oknem ładna pogoda, to są to wciąż Twoje przekonania i przyzwyczajenia na temat Twojej pracy i życia. Możesz to zmienić. Odpoczynek na urlopie a odpoczynek podczas workation, to dwie różne rzeczywistości, to obie mają na celu relaks i regenerację. Konieczne jest więc najpierw efektywne zaplanowanie czasu i zarządzanie nim, aby praca nie kolidowała z możliwością regeneracji sił na workation. Wtedy pracowakacje będą mogły zapewnić wiele korzyści, takich jak oderwanie się od zwykłej rutyny, zmniejszenie stresu i poznanie nowego otoczenia. Tak! Możesz wierzyć lub nie, ale workation pozwala zachować większą równowagę między życiem zawodowym a prywatnym, jednocześnie ciesząc się korzyściami płynącymi z podróży i eksploracji. Osobiście uważam, że jedną z najpiękniejszych rzeczy na workation jest możliwość rozwoju. To poznawania nowej kultury i zwyczajów, obserwowanie, jak żyją inni ludzie czy przyglądanie się ich tradycjom. Smakowanie nowych potraw może zainspirować do poszerzania umiejętności kulinarnych i wdrażania nowych smaków w Twojej kuchni.

„Workation to znaczy rozwijać się”

Nie zostawię tego tak.

W domu mam wszystko. A to wszystko jest jeszcze pod ręką. Jest mi wygodnie, a w podróżowaniu na własną rękę bywa czasami naprawdę niewygodnie. 

 Rodzina, przyjaciele, pies, kot, mieszkanie…

Jest tyle powodów, aby zostać!

Idea opuszczenia komfortu domu, stawienia czoła nowym wyzwaniom lub przebywania z dala od bliskich może również wywołać uczucie nie tyle co tęsknoty, ale niepokoju lub niepewności jak dam sobie bez tego radę. Znam osoby, które na czas podróży zostawiają swoje psy czy koty razem z mieszkaniem pod opiekę swoim bliskim lub innym cyfrowym nomadom. Możesz wyjechać z rodziną.

Ostatecznie to indywidualne potrzeby, okoliczności życiowe i preferencje kształtują decyzję o wyjeździe na workation. Każdy kiedyś zaczynał. Skoro ja mogłam, to Ty też możesz zacząć! 

Mając 19 lat opuściłam swój dom rodzinny i wyruszyłam 400 km dalej na studia. Rok później poleciałam pierwszy raz samolotem do Hiszpanii na półroczną wymianę studencką. Te pierwsze lata poza domem rodzinnym były dla mnie mierzeniem się z różnymi obawami, ale gdybym się nie odważyła, nie oswoiłabym tego, co nowe i nieznane.

Nie od razu Kraków zbudowano, nie trzeba rzucać się na głęboką wodę, planując swoje workation w egzotycznym kraju. Zacznij od małych wycieczek. Wyjedź na Mazury, nad polskie morze lub w góry. A jeśli chcesz dalej, to świat swoi naprawdę otworem. Mamy XXI wiek.

Nie znam języka.





Tak naprawdę myli się tylko ten, co nic nie robi. Gdy przyjdzie co do czego wystarczą ręce, gesty i trochę wyobraźni. Wyjeżdżając pierwszy raz do Hiszpanii, do Kordoby myślałam, że mój współlokator Antonio mówi po chińsku. Serio! Tak szybko mówił po hiszpańsku, że nie byłam w stanie go zrozumieć. Dzisiaj to ile umiem zawdzięczam rozmowom z nim i z innymi Andaluzyjczykami. To było w 2020 roku. Teraz włączasz google translator i działasz! Jak jeszcze zrobisz kurs podstawowy czy zawczasu przerobisz kilka podstawowych rozmówek polsko-hiszpańskich, dogadasz się mówiąc spanglish w miejscach, w których ta konwersacja może się okazać nieunikniona:  w knajpie, na dworcu, lotnisku, czy u lekarza – to już świat stoi przed Tobą otworem! Nauka języka hiszpańskiego w Hiszpanii jest naprawdę mobilizująca, bo bardzo często używając języka w rozmowie z Hiszpanem usłyszysz: Hablas muy bien español (z hiszp. Mówisz bardzo dobrze po hiszpańsku). Będziesz mieć dodatkową motywację, aby nauczyć się nowego języka. Mnie ta motywacja zaprowadziła do zdania certyfikatu na poziomie B2.

Nie mam z kim wyjechać. 





Rozpuść wici wśród swoich znajomych. Wejdź na grupy na FB: Podróżujące cebule lub Cyfrowi nomadzi – tam są osoby, które szukają towarzyszy na workation. Istotną kopalnią znajomości są wioski cyfrowych nomadów: Portugalska Madera, Chorwacji Zadar czy Chiang Mai w Tajlandii. Jeśli polecisz tam sam/sama, na pewno poznasz ludzi, których łączy to COŚ! Wspólna pasja do podróżowania. To wspaniała okazja do rozmów i poszerzenia swoich horyzontów. Kto wie, może nawiążesz przyjaźń na całe życie, albo poznasz swoją pierwszą miłość.

Przed workation towarzyszą różne emocje. Najpierw jest podekscytowanie i ciekawość kiedy czekasz na nową przygodę i perspektywę odkrywania nowego miejsca. Oczekujesz tego momentu kiedy wyjedziesz, odkryjesz nowe miejsca, poznasz nowych ludzi, skosztujesz nowych potraw, kulturę, tradycje i inne style życia. Rozwiniesz się. Staniesz się konkurencyjny/konkurencyjna na rynku pracy. Poza tym, wspólne planowanie i wyjazd na workation z partnerem, rodziną czy przyjaciółmi, może być naprawdę ciekawym wspólnym doświadczeniem. To okazja do wielu rozmów od tych związanych z organizowaniem wyjazdu, przez realizowanie go i wspominanie po powrocie. 

Mam dzieci. 





Faktycznie, ja nie mam dzieci, ale moi rodzice podróżowali z trójką maluchów rok w rok najpierw maluchem, a później polonezem na Mazury. Tak, abym mogła spędzić wakacje z rodzeństwem u babci. To oni udowodnili mi, że dzieci nie są absolutnie żadną przeszkodą w podróżowaniu. Znam takich co podróżują kamperem z dziećmi i świetnie się bawią na takim workation, albo wyjeżdżają regularnie do tego samego miejsca. Potem takie dzieci są wdzięczne rodzicom, za to, że otworzyli ich na nowe, na świat i zaszczepili w nich bakcyla do podróży. Jeśli masz dzieci to spróbuj, a kto wie, może za kilkanaście lat to właśnie ONE będą Ci proponować wyjazdy w ciekawe miejsca? Dzisiaj, jak tylko jest możliwość to kupuję bilety i zabieram moją mamę w podróż do Hiszpanii.

Mam inne priorytety.





Chcę kupić nowy samochód, w planach budowa domu, przydałby mi się nowy telewizor. To znaczy, że te rzeczy są dla Ciebie ważniejsze niż wyjazdy, podróże, poznawanie świata. I masz do tego pełne prawo. A jeśli ściska Cię zazdrość na widok tych, którzy są na workation, to niepotrzebnie, bo oni właśnie stawiają podróżowanie na pierwszym miejscu a nie nowy komputer.

To nie dla mnie. 






A próbowałeś/próbowałaś? I co? Nadal nie? Niektóre osoby mogą po prostu nie lubić podróżować lub wolą spędzać czas pozostając w swoim miejscu i to jest też ok. Szanuję. 

A jeśli wciąż się czegoś obawiasz, to bój się i rób. Po prostu wyjedź i zobacz, że świat nie jest taki straszny i obcy, jak go malują.

„Bój się i doświadczaj workation.”

Prawda jest taka, że jeśli ktoś chce wyjechać na workation, to nic nie stanie mu na przeszkodzie – ani brak pieniędzy, towarzyszy i wiedzy.

Workation może być czasami naprawdę trudne i niewygodne, ale czy to nie jest tak, że to, co powoduje najwięcej wysiłku w życiu najczęściej później bywa niezwykle ekscytujące i satysfakcjonujące?